Niezaplanowana interwencja służb w anińskim lesie z powodu beczek z substancjami chemicznymi

Niezaplanowana interwencja służb w anińskim lesie z powodu beczek z substancjami chemicznymi

Niespodziewanie w miniony weekend aniński las stał się miejscem interwencji służb ratowniczych, a to za sprawą znalezionych w nim beczek z substancjami chemicznymi. Alarmujące odkrycie dokonała osoba spacerująca po lesie. Wśród osób, które pojawiły się na miejscu byli policjanci, strażacy oraz przedstawiciel ratusza.

Do niecodziennego incydentu doszło w sobotnie popołudnie, nieco przed godziną czternastą, w okolicy ulicy Hafciarskiej. – Potwierdzam, że otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące beczek z chemikaliami ulokowanych w obszarze leśnym – przekazał nam Wojciech Kapczyński ze straży pożarnej. Jak wspomniał, jedna z beczek nie była całkowicie szczelna, co skutkowało wyciekiem zawartej w niej substancji.

Akcją zabezpieczającą kierowało sześć zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa chemiczno-ekologiczna. Wojciech Kapczyński przekazał, iż nikt nie odniósł obrażeń podczas incydentu. – Nasze zadania obejmowały zabezpieczenie terenu zdarzenia, pobranie próbek substancji z beczek oraz uniemożliwienie dalszego wycieku z jednej z nich. Przed godziną 18 zakończyliśmy nasze działania i przekazaliśmy miejsce zdarzenia pod opiekę policji – powiedział Kapczyński.

Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka południowopraskiej policji, poinformowała, że trwają czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia. – Otrzymaliśmy zgłoszenie od osoby spacerującej. Na miejscu policjanci ustalili, że beczki zostały pozostawione na prywatnym gruncie. Właściciel został wezwany do ich usunięcia – stwierdziła Węgrzyniak. – Trwają czynności wyjaśniające ze strony policji. Dokonaliśmy inspekcji miejsca zdarzenia i oczekujemy na wyniki badania próbek. Postępowanie jest nadal w toku – dodała.

Sytuacją zainteresował się również przedstawiciel ratusza, który także pojawił się na miejscu zdarzenia.