56-letni mężczyzna skazany na kradzież z samochodu – przykład, jak "okazja czyni złodzieja"
Legendarne przysłowie „okazja czyni złodzieja” znalazło swoje pełne potwierdzenie w niedawnym incydencie, do którego doszło na jednej z warszawskich ulic. Mężczyzna w wieku 56 lat, korzystając z chwilowej nieuwagi właściciela, ukradł z jego auta sprzęt o wysokiej wartości. Sprawa prawdopodobnie by się nie wydarzyła, gdyby pojazd był odpowiednio zabezpieczony przed intruzami. Jednakże, dzięki szybkiej reakcji policji, sprawca został zatrzymany, a skradzione przedmioty odzyskane. W ciągu 24 godzin od zatrzymania oskarżony usłyszał zarzuty, które mogą skutkować karą do 5 lat pozbawienia wolności. Nad sprawą czuwa Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia ukazuje policjanta w ciemnym stroju prowadzącego podejrzanego mężczyznę przez korytarz. Obaj są ubrani w ciemne koszulki i spodnie, a ręce zatrzymanego są skute kajdankami i trzymane za plecami. Policjant ma na dłoniach czarne rękawiczki ochronne, a zatrzymany mężczyzna jest prowadzony po lewej stronie funkcjonariusza. Scena została uchwycona od tyłu przez aparat fotograficzny.
Funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczo – Patrolowego Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI interweniowali na ul. Markowskiej. Otrzymali zgłoszenie o kradzieży sprzętu video o wysokiej wartości z zaparkowanego samochodu. Z relacji poszkodowanego wynikało, że do zdarzenia doszło podczas chwilowej nieobecności właściciela przy pojeździe.
Po wielu badaniach i rozmowach, policja ustaliła tożsamość podejrzanego, który miał okazję powrócić na miejsce przestępstwa, żądając tzw. „znaleźnego”. Policjanci zdołali go aresztować i odzyskać skradzione przedmioty. Następnego dnia w komendzie przy ul. Jagiellońskiej mężczyzna usłyszał zarzut za kradzież cudzego mienia.
Ten incydent stanowi doskonały przykład, jak „okazja czyni złodzieja”, ale przede wszystkim przypomina o konieczności odpowiedniego zabezpieczenia majątku przed potencjalnymi złodziejami.