Wawer: Policja znalazła na wpół żywego mężczyznę w starym bunkrze
W zeszły czwartek warszawscy strażnicy miejscy znaleźli na wpół żywego mężczyznę, który leżał pod stertą śmieci i starych mebli w opuszczonym bunkrze wojskowym. Na miejsce przybyli medycy pogotowia ratunkowego, którzy przewieźli wyziębionego bezdomnego do pobliskiego szpitala.
Do nietypowego odkrycia doszło 20 stycznia w godzinach wieczornych we Wawrze (obszar stanowiący część dzielnicy Warszawa-Praga Południe) w Warszawie. Około godz. 20:00 strażnicy patrolujący ulice Pragi-Południe otrzymali wezwanie dotyczące osoby bezdomnej, która przebywała na terenie starego bunkra wojskowego przy ul. Begonii.
Bezdomny leżał pod stertą mebli i śmieci
Jak podaje Jerzy Jabraszko – rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Warszawie, po dotarciu na miejsce okazało się, że teren jest trudny w eksploracji nie tylko za względu na niszczejące fortyfikacje, ale również pochłaniającą cały obiekt matkę naturę. Poszukiwania mężczyzny zajęły strażnikom około pół godziny.
Przełom nastąpił w momencie, gdy jeden ze strażników spostrzegł coś, co mogłoby przypominać but. Kiedy zaczęli odrzucać na bok stare meble i inne śmieci, strażnicy nagle spostrzegli, że pod całą tą stertą leży na wpół żywa osoba. Mężczyzna był wyziębiony i osłabiony do tego stopnia, że nie był w stanie nawet odpowiadać na pytania.
Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe, a także straż pożarną, aby pomogła służbie medycznej utorować drogę do pacjenta. Bezdomny został wyciągnięty z popadającego w ruinę bunkra, a następnie przewieziony do szpitala przy ul. Saszerów w Warszawie.
O podobnych sytuacjach pisze również portal zmieniamywarszawe.pl.