Warszawiacy nie chcą pracować?

Warszawiacy nie chcą pracować?

Coraz więcej mówi się o kryzysie na rynku pracy. Wbrew pozorom nie chodzi o kryzys braku pracy po zwolnieniach w trakcie pandemii. Okazuje się, że nie tylko mieszkańcy Warszawy, ale Polacy ogólnie… masowo odchodzą z pracy.

Szef z piekła rodem

Pamiętacie film: Diabeł Ubiera się u Prady? Film o koszmarnej szefowej i aspirującej dziennikarce cieszył się ogromnym zainteresowaniem widzów. Ostatecznie wredna szefowa okazała się po prostu twardą babką, a aspirująca dziennikarka prawdziwym diamentem, który odniósł sukces.

Dobrze się takie rzeczy ogląda w telewizji, ale smutno się robi, kiedy zestawi się je z rzeczywistością. W Polsce diamenty nie odnoszą sukcesu — na ich plecach wybijają się szefowie potwory. Niskie płace, wyzysk, mobbing, brak urlopów, ba! Brak dni wolnych i robienie nadgodzin w formie czynów społecznych to chleb powszedni w wielu polskich firmach. Zarówno tych mniej, jak i bardziej prestiżowych. I spośród tego wszystkiego naprawdę najgorsza jest postać szefa. Osoby, która uważa, że inni ludzie rodzą się, by pracować w danej firmie, nie mając poza nią żadnego życia.

Polacy mają dość

Co jest lepsze — być biednym nie pracując na etacie, czy być biednym pracując na etacie? Odpowiedź nasuwa się sama. A kiedy do kompletu mamy szefa, który potrafi tylko zastraszać, krytykować, wyzywać i poniżać, to już w ogóle nie czujemy potrzeby, aby pracować na sukces tej osoby.

Szefom-potworom wydaje się, że każdego pracownika można natychmiast zastąpić innym, ale ostatecznie każdy człowiek znający swoją wartość odejdzie. Zostaną ludzie, którzy nie mają wyboru — często są to osoby niekompetentne, leniwe i takie, które mają gdzieś powodzenie danej firmy. Jednym słowem, zostaną ludzie, którzy się nie angażują. W przypadku braku jakichkolwiek kompetentnych osób będzie to oznaczało kryzys dla takiej firmy.

Pozostaje pytanie, kiedy pracodawcy nauczą się, że ich podwładni nie są służącymi, a osobami, od których także zależy sukces danej firmy? Kiedy ludzie nauczą się traktować innych z szacunkiem? I wreszcie, czy widoczne zjawisko częstych wypowiedzeń umowy przez pracowników przyniesie pozytywne efekty? Mamy nadzieję, że tak.