Ursynowscy funkcjonariusze policji rozbili nielegalną produkcję narkotyków: 4000 porcji środków odurzających zabezpieczonych

Ursynowscy funkcjonariusze policji rozbili nielegalną produkcję narkotyków: 4000 porcji środków odurzających zabezpieczonych

Na terenie Ursynowa w Warszawie, funkcjonariusze miejscowego komisariatu udaremnili działalność nielegalnej linii produkcyjnej narkotyków. W wyniku tej operacji zabezpieczono prawie 4000 porcji substancji odurzających. Miejscem działania były pomieszczenia, w których przechowywano znaczne ilości mefedronu. W wyniku akcji zatrzymano dwóch obywateli Mołdawii. Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy przekonująco przedstawiono sądowi, który postanowił o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych. Jeśli zostaną uznani za winnych, grozi im surowa kara – do 20 lat pozbawienia wolności.

Dom, w którym mieściło się nielegalne laboratorium, był wynajęty. Nieświadomy właściciel nie miał pojęcia o działalności swoich najemców. Po dotarciu na miejsce, policjanci zabezpieczyli teren i próbowali wejść do domu. Na początku nie otworzono im drzwi, jednak po ich sforsowaniu zastali dwóch młodych Mołdawian, w wieku 20 i 22 lat. W domu panował silny, duszący zapach chemikaliów przechowywanych w plastikowych pojemnikach. Zabezpieczono tam również sprzęt służący do produkcji narkotyków oraz gotowy do sprzedaży mefedron – jak szacuje policja, co najmniej 3870 porcji. Zebrany materiał dowodowy sugeruje, że zatrzymani działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.

Celem grupy było osiągnięcie korzyści finansowych poprzez produkcję i dystrybucję znacznych ilości narkotyków i substancji psychotropowych. Na podstawie zebranych dowodów postawiono im zarzuty. Wszystkie zabezpieczone przedmioty, w tym pojemniki, naczynia, urządzenia i sprzęt laboratoryjny, zostały zachowane do dalszych badań. Ze względu na wysokie stężenie chemikaliów, straż pożarna zabezpieczyła miejsce przed ryzykiem samozapłonu. Substancje zostały przekazane na badania do laboratorium. Podejrzani, na wniosek prokuratury, decyzją sądu zostali umieszczeni w areszcie na okres trzech miesięcy. W przypadku skazania ich grozi kara nawet do 20 lat więzienia.

Przebieg śledztwa wskazuje na możliwość kolejnych zatrzymań w tej sprawie, a policjanci nie wykluczają takiego rozwoju wydarzeń.