Szczegóły niedzielnej ewakuacji na Pradze Południe: moździerz w plecaku
Dalsze informacje na temat przyczyny niedzielnej ewakuacji z trzech lokali wyborczych na Pradze Południe w Warszawie zostały ujawnione. Wszystko wynikało z niebezpiecznego odkrycia w szkole przy ulicy Tarnowieckiej 4, gdzie odnaleziono pozostawiony tam plecak, zaskakująco zawierający małe działo, typu moździerz. To Radio dla Ciebie dostarczyło tę sensacyjną informację.
W wyniku znalezienia podejrzanego plecaka, do interwencji wezwano służby policyjne. Zdarzenie miało miejsce po godzinie 19:00, co wymagało ewakuacji około 200 osób, zarówno członków komisji wyborczej, jak i osób oddających głosy. Jak się później okazało, podjęte działania nie były bezpodstawne. Rzeczywiście istniało realne niebezpieczeństwo dla osób przebywających na terenie szkoły – potwierdza rzecznik Komendy Stołecznej Policji, Sylwester Marczak.
Według Marczaka, konieczność ewakuacji wynikała z „odnalezienia przedmiotów niebezpiecznych, stwarzających realne zagrożenie dla osób postronnych”. Z tego powodu, dowódca na miejscu podjął decyzję o ewakuacji, a także o wyznaczeniu strefy bezpiecznej o promieniu stu metrów. W celu zabezpieczenia pozostawionych w plecaku przedmiotów, na miejsce przybyła specjalistyczna beczka minersko-pirotechniczna.
Na chwilę obecną, żadna osoba nie została zatrzymana w związku z tym incydentem. Niestety, prace saperów wymusiły przerwę w działaniach Komisji Wyborczych numer 431, 425 i 426.