Przestępstwo na warszawskim Ursynowie: Czterej mężczyźni zatrzymani za rozbój konwojentów
Czwórka mężczyzn, wliczając w to trzech obywateli Gruzji oraz jednego z Ukrainy, są obecnie pociągani do odpowiedzialności za brutalny akt rozboju. Zdarzenie to miało miejsce na ulicy Puławskiej, w stolicy Polski – Warszawie. Ofiarami okazały się być konwojenci, od których rabusie zdołali zabrać znaczącą sumę pieniędzy. Na szczęście, policjanci Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, przebywający nieopodal, zorientowali się w sytuacji i natychmiast ruszyli śladem przestępców.
Aresztowanie sprawców było możliwe dzięki sprawnie przeprowadzonej koordynacji działań przez stołecznych stróżów prawa. Po schwytaniu, mężczyźni zostali przekazani do Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów, gdzie usłyszeli swoje zarzuty. Sąd podjął decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu na okres 90 dni.
Incydent miał miejsce tuż przed kantorem, znajdującym się na parkingu jednego z centrów handlowych na Ursynowie. Policjanci w pobliżu usłyszeli hałas i zaobserwowali grupę mężczyzn w kominiarkach, którzy wyjęli pakunek z Toyoty, następnie szybko wsiedli do stojącego obok Volkswagena i zaczęli uciekać. Świadkowie tych wydarzeń natychmiast ruszyli za nimi.
Wezwano na miejsce dodatkowe siły, w tym policjantów z Wydziału Kryminalnego oraz Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową stołecznej komendy. W trakcie próby zatrzymania, kierowca nagle ruszył w stronę interweniujących funkcjonariuszy. Kontynuował ucieczkę, prowadząc niebezpiecznie i powodując kolizję czołową z nieoznakowanym radiowozem, który również brał udział w pościgu.
W rezultacie udało się zatrzymać czterech mężczyzn w wieku od 24 do 42 lat i odzyskać skradzione pieniądze. Zarzuty zostały przedstawione sprawcom w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Ursynów – były to zarzuty rozboju dokonanego wspólnie i w porozumieniu. Dodatkowo, 42-letni kierowca usłyszał zarzut ataku na funkcjonariuszy publicznych, a jeden z mężczyzn został oskarżony o posłużenie się cudzym dokumentem tożsamości.
Na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy – tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Mężczyźni mogą teraz stawić czoła karze do dwunastu lat pozbawienia wolności.