Pijany agresor z nożem w ręku groził 22-latkowi. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia
Informacje dotyczące niezwykle niepokojącego incydentu, który miał miejsce w Wyszkowie, zostały podane do wiadomości publicznej przez miejscowe siły policyjne. Incydent ten dotyczył 40-letniego mieszkańca miasta, który będąc pod silnym wpływem alkoholu, zastraszył młodego 22-letniego mężczyznę groźbami śmierci. Mężczyzna, teraz oskarżony, musi przygotować się na możliwość otrzymania wyroku do trzech lat pozbawienia wolności.
Incydent rozegrał się kilka dni temu, późną nocą, na skrzyżowaniu ulic Sowińskiego i Dworcowej. Pijany 40-latek podszedł do grupy młodych ludzi, wśród których był wspomniany 22-latek. Podczas rozmowy, agresor nagle wyjął kuchenny nóż spod swojego ubrania i przystawił go do szyi młodzieńca, grożąc mu śmiercią. Sytuacja ta była na tyle straszna, że 22-latek sparaliżowany strachem nie ruszał się z miejsca.
Dwaj koledzy 22-latka zaczęli próbować uspokoić agresywnego mężczyznę. Po kilku chwilach rozmowy, 40-latek odłożył nóż i wydawało się, że jest już spokojniejszy. Zakończył to spotkanie prośbą o zakup piwa. Wystraszone ofiary tego incydentu schowały się w jednym z lokali przy ulicy Dworcowej i powiadomiły o zaistniałym zdarzeniu policję.
Służby policyjne szybko zareagowały na zgłoszenie i w krótkim czasie zatrzymały agresora. 40-letni wyszkowianin został osadzony w policyjnej celi. W momencie aresztowania miał we krwi ponad 2,5 promila alkoholu.
Mężczyzna został oskarżony o groźby karalne, do czego się przyznał. Teraz sprawą zajmie się sąd, który podejmie decyzję o przyszłości 40-latka. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.