Chciał ukraść samochód po jeździe próbnej. Wjechał w kombajn
W gminie Sochaczew doszło do nietypowej kradzieży samochodu. Mężczyzna, który udał się z właścicielem pojazdu na jazdę próbną, po zakończonej przejażdżce ukradł samochód, odjeżdżając z otwartymi drzwiami. Jednak w trakcie ucieczki zderzył się z kombajnem rolniczym. Złodziej został już schwytany przez policję. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Para małżeńska z gminy Sochaczew zamierzała sprzedać samochód, wystawiając go na jednej z aukcji internetowych. Kilka dni później zgłosił się do nich mężczyzna, który był zainteresowany kupnem wozu. Umówił się na spotkanie z właścicielem pod jego domem, a po dotarciu na miejsce obejrzał samochód i razem wybrali się na jazdę próbną.
Po przejażdżce obaj mężczyźni wrócili na posesję. Gdy tylko właściciel wysiadł z samochodu, mężczyzna gwałtownie ruszył, odjeżdżając z otwartymi drzwiami po stronie pasażera. Właściciel razem z żoną szybko wsiedli do swojego drugiego samochodu i wyruszyli szukać złodzieja. Niestety ich poszukiwania nie przyniosły rezultatów, a mężczyzna zniknął razem z samochodem. Poszkodowani postanowili zgłosić sprawę na policję.
Zderzył się z kombajnem i porzucił samochód
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie asp. Agnieszka Dzik, policjanci nie musieli tracić wiele czasu na poszukiwania. Okazało się, że złodziej nie zajechał zbyt daleko. Na DK 92 w miejscowości Maurzyce zderzył się z kombajnem rolniczym, gdzie porzucił rozbity samochód.
Policjanci z Sochaczewa ustalili, że za kradzieżą stoi 25-letni mieszkaniec Kutna. Współpracując z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie, mundurowym udało się namierzyć i zatrzymać sprawcę. Mężczyzna został przewieziony do aresztu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży samochodu. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Jeżeli sąd wymierzy najsurowszy wymiar kary, 25-latek może posiedzieć w więzieniu nawet przez 5 lat.