Kłopoty podczas lotu do Warszawy zakończone karą
Dwie osoby z Estonii, które nie potrafiły utrzymać porządku podczas podróży lotniczej, musiały skonfrontować się z konsekwencjami swojego niewłaściwego zachowania po wylądowaniu. Zostały one aresztowane przez Straż Graniczną w Warszawie, co potwierdza, że niewłaściwe i nieodpowiednie zachowanie na pokładzie samolotu ma swoje zdecydowane konsekwencje na lądzie.
Informacje o tym incydencie zostały udostępnione publicznie przez Nadwiślański Oddział Straży Granicznej za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wynikało z nich, że problematyczny lot rozpoczął się w rumuńskim mieście Kluż-Napoka i miał na celu dotarcie do Warszawy. Na pokładzie samolotu dwa osoby z Estonii postanowiły w nieodpowiedni sposób zakłócać spokój reszty pasażerów.
Zachowanie Estończyków na pokładzie samolotu było skandaliczne. Ich agresywne i wulgarne podejście do załogi, a także ignorowanie wydanych poleceń, zmusiło personel do podjęcia decyzji o interwencji. Informacje o ich zachowaniu zostały przekazane warszawskim służbom, które zareagowały natychmiast po wylądowaniu samolotu. W interwencję zaangażowani byli funkcjonariusze z Grupy Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okręcie.
W momencie lądowania w Warszawie niesforne osoby zostały poinformowane, że mogą zostać zastosowane wobec nich środki przymusu bezpośredniego, jeśli nie będą przestrzegać wydanych poleceń. Krzysztof Grzech z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej powiedział, że po tym ostrzeżeniu mężczyźni nie stawiali oporu i dobrowolnie opuścili samolot pod eskortą strażników granicznych. Następnie zostali zidentyfikowani i odprawieni dalej przez Straż Graniczną, ale nie mogli uciec od konsekwencji swojego zachowania – obaj otrzymali mandaty w wysokości 400 złotych.