Kierowca, który z targowiska uczynił tor wyścigowy, ukarany 5 tysiącami złotych i 10 punktami karnymi
Właściciel żółtego BMW postanowił nieoczekiwanie zamienić miejskie targowisko w Piasecznie w tor do driftu. Po zakończeniu swojej brawurowej jazdy został ukarany mandatem karnym wynoszącym 5000 zł, a na jego konto trafiło również 10 punktów karnych. Próby przekonania funkcjonariuszy policji, że jedynie praktykował swoje umiejętności, nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Niestety dla niego, praktyki te prowadzone były nie pod okiem instruktora, lecz w obecności znajomego, który wszystko dokumentował. Policja upomina: dla osób łamiących przepisy drogowe nie ma litości!
W ostatnim czasie parkingi przy wielkopowierzchniowych sklepach oraz tereny targowisk miejskich coraz częściej stają się areną spotkań miłośników kontrolowanego driftu. Takie zachowanie nie tylko stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa samego kierowcy oraz innych uczestników ruchu drogowego, ale również zakłóca spokój mieszkańcom głośnym odgłosem silników.
Służby policyjne z Piaseczna stale monitorują te obszary i surowo karzą za tego typu wykroczenia. Ich konsekwentne działania nie są efektem złośliwości, lecz wynikają z obowiązku dbałości o bezpieczeństwo zarówno amatorów driftu, jak i bocznych obserwatorów, którzy często dokumentują takie występki kierowców.
W ubiegłym tygodniu młody 18-latek za kierownicą żółtego BMW przemienił miejskie targowisko w Piasecznie w swój prywatny tor wyścigowy. Swoim zachowaniem narażał na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale przede wszystkim swojego kompana, który całe zdarzenie rejestrował na swoim telefonie. Kiedy zainterweniowała policja, próbował usprawiedliwić swoje zachowanie twierdząc, że jedynie ćwiczył. Niestety dla niego, nie było to szkolenie prowadzone na odpowiednio przygotowanym torze pod okiem instruktora, lecz wykroczenie popełnione na miejskim targowisku.
Bardzo ważne jest pamiętanie o tym, że nasze zachowanie na drodze ma wpływ na bezpieczeństwo nie tylko nasze, ale również innych uczestników ruchu. Dlatego nie warto ryzykować! Przypominamy, że osoby łamiące przepisy drogowe nie mogą liczyć na ulgowy sposób traktowania.