Bezustannie czuwający policjanci z Otwocka udaremnili jazdę nietrzeźwego kierowcy
Konstytuując normę, że funkcje policyjne są wykonywane całodobowo, przez cały tydzień, sierżant sztabowy Paweł Pudło i aspirant Michał Harabin z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Otwocku, po skończonym dyżurze, zatrzymali pijanego kierowcę. Jego stan stanowił bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla jego samego, ale także dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Sytuacja miała miejsce nocą, poprzedzającą poniedziałek minionego tygodnia. Sierżant sztabowy Pudło, podróżując do domu po służbie, dostrzegł kierującego Fiata, który poruszał się niewłaściwie strukturą ulicy. Zawiadomione zostało otwockie centrum dowodzenia, które wysłało na miejsce patrol w mundurach. Intuicja podpowiedziała mu również o konieczności własnej interwencji. Nie zastanawiając się długo, ruszył za pijanym kierowcą. Informację o sytuacji przekazał również aspirantowi Harabinowi, z którym niedawno skończył służbę. Aspirant Harabin i sierżant sztabowy Pudło, zdecydowali się na zorganizowanie zasadzki dla nietrzeźwego kierowcy, co po wielu latach wspólnej pracy i dziesiątkach interwencji przyniosło efekt.
W miejscu skrzyżowania ulic Andriollego i Narutowicza, aspirant Harabin użył swojego prywatnego samochodu do zablokowania drogi. Kiedy pijany kierowca dojechał do skrzyżowania, sierżant sztabowy Pudło zablokował możliwość wykonania jakiegokolwiek manewru przez kierowcę swoim pojazdem. Policjanci wykorzystując dezorientację kierowcy wysiedli ze swoich pojazdów aby odebrać mu kluczyki do auta i uniemożliwić dalszą jazdę, a następnie go zatrzymać. Kierującym Fiata okazał się być 61-latek wcześniej znany policji. Zatrzymany mężczyzna był tak pijany, że ledwo utrzymywał równowagę i bełkotał, a test alkomatem wykazał ponad 3,2 promila alkoholu.
Historia 61-latka nie kończy się jednak na tym. Zaledwie dwieście tygodnie wcześniej został on zatrzymany przez policję drogówką z Otwocka za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Wówczas alkomat wskazał ponad 2,7 promila, a policja skonfiskowała mu samochód marki Hyundai. Mężczyzna został objęty nadzorem policji. Mimo to, nie przestrzegał nałożonego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policji i ponownie wsiadł za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu.
61-latek odpowie teraz za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jako recydywista, bo wcześniej był już skazany za podobne przestępstwo. Grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Otwocku, uwzględniając zebrane dowody oraz fakt, że mężczyzna już wcześniej był karany za jazdę pod wpływem alkoholu i nie stawiał się na policyjny dozór, złożyła wniosek do Sądu Rejonowego w Otwocku o tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i 61-latek trafił do aresztu na 3 miesiące.
Zdarzenie to jest doskonałym przykładem efektywnej współpracy otwockiego wymiaru sprawiedliwości, który działa na rzecz izolowania przestępców drogowych od społeczeństwa. Niech ta historia będzie przestrogą dla kierowców, którzy mimo licznych kampanii społecznych i działań policji nadal decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu. Policja ponownie apeluje: jeśli pijesz, nie prowadź samochodu! Kierując pojazdem pod wpływem alkoholu bądź substancji o podobnym działaniu, narażasz zarówno siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego.