Wyjątkowo perfidna metoda oszustów – oszukane celebrytki

Wyjątkowo perfidna metoda oszustów – oszukane celebrytki

Coraz częściej dochodzą do nas informacje, że oszuści wymyślają to nowe sposoby, aby pozbawić nas pieniędzy w sieci. Ostatnimi ofiarami cyberataku wartego miliony padły pewnie warszawskie aktorki. Poszkodowane były przekonane, że biorą udział w policyjnej zasadzce, tymczasem wpadły w sidła oszustów. Kosztowało je to łącznie milion złotych. Policja określa praktyki internetowych oszustów, jako wyjątkowo perfidne i przestrzega, ponieważ takich sytuacji będzie coraz więcej.

Cztery sprawy, jedno postępowanie?

Obecnie stołeczna policja prowadzi, aż cztery sprawy dotyczące wyłudzenia pieniędzy. Sytuacje są jednak tak do siebie podobne, a modus operandi bliźniaczy, że prokuratura rozważa połączenie śledztw w jedno postępowanie. W trzech sprawach, jak informuje prokurator Aleksandra Skrzyniarz, doszło do niekorzystnego rozporządzania mieniem. W jednej z nich nastąpiła próba wyłudzenia ponad siedemdziesięciu tysięcy złotych, w drugiej sprawie mówimy już o kwocie dwustu tysięcy złotych. 

Atak hakerski

Trzeba przyznać, że oszuści posuwają się coraz dalej, aby osiągnąć zamierzony cel. Przywykliśmy, że wszelkich tego typu działań dopuszczają się na osobach starszych. Tym razem celem przestępców są zamożne osoby w wieku średnim. Do jednej z trzydziestotrzyletnich aktorek teatralnych w lutym zadzwonił telefon. Dzwoniący przedstawił się jako Arkadiusz Nowicki, funkcjonariusz stołecznej policji. Podobno jej pieniądze, które zgromadziła w ramach oszczędności na rachunku bankowym, miały być zagrożone atakiem hakerskim. Pod wpływem manipulacji poszkodowana przelała łącznie sto pięćdziesiąt dwa tysiące złotych na konto, które przekazał jej oszust w celu ich zabezpieczenia. Podała ona również dane do bankowości, a następnie zadzwoniła do banku, by potwierdzić transakcję. Z początku przelała ona jedynie piętnaście tysięcy dwieście złotych, co miało uwiarygodnić rzekomy atak hakerski. Aktorka jednak zorientowała się po fakcie, że padła ofiarą oszusta. 

Zasadzka na oszustów

Inny przykład bezszczelności oszustów to przykład innej młodej aktorki i jej menadżerki. Tutaj doszło do próby wyłudzenia prawie siedemdziesięciu tysięcy złotych. Sprawa miała miejsce również w lutym. Rzekomy policjant zapewniał przez telefon, że aktorka bierze udział w zasadzce na oszustów. Do podobnej sytuacji doszło również w podobnym czasie, też z udziałem aktorki, tu jednak mówimy już o kwocie stu tysięcy złotych. Wszystkie okoliczności spraw bada prokuratura. Sposób działania sprawców jest jednak bardzo podobny, więc można podejrzewać, że mówimy o tej samej grupie przestępczej. Ponieważ w przypadku tego typu oszustw, można podejrzewać, że stoi więcej niż jedna osoba.