Mężczyzna, który zastraszał swoją byłą partnerkę, został ponownie aresztowany przez policję na Woli

Niedawno funkcjonariusze policji z dzielnicowego komisariatu na warszawskiej Woli zatrzymali 26-letniego mężczyznę. Jak się okazało, ten młody człowiek terroryzował swoją dawną partnerkę, wysuwając wobec niej groźby. Przeprowadzone śledztwo początkowe wykazało, że nie jest to jego pierwszy raz – wcześniej również trafił na krótko za kraty za podobne postępowanie wobec tej samej kobiety. Niestety, zaraz po wyjściu z więzienia, powrócił do swoich starych nawyków i ponownie zaczął zastraszać byłą dziewczynę. Kiedy sprawa doszła do sądu, podejrzanemu postawiono formalne oskarżenia, a sędzia zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Zgłoszenie o agresywnym zachowaniu mężczyzny wpłynęło do Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z Woli. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, od razu go zatrzymali. 26-letni mężczyzna był bardzo pobudzony i agresywny. W czasie interwencji policji, krzyczał i wydawał groźby pod adresem swojej ofiary. Policjanci przeprowadzili test alkomatem, który wykazał, że jest on pod wpływem alkoholu.
W związku z powyższym, na policji złożono formalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na kierowaniu gróźb karalnych. Warto dodać, że ten sam mężczyzna kilka dni wcześniej opuścił areszt, ponieważ był już tymczasowo aresztowany za identyczne czyny.
Zebrane przez policję dowody pozwoliły na sformułowanie konkretnych zarzutów wobec podejrzanego. Prokurator zdecydował się wystąpić do sądu z wnioskiem o nałożenie na niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Ostatecznie, decyzją sądu, mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy.
Warto przypomnieć, że za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do dwóch lat.